Nie mam w zwyczaju przeglądać prawicowych pism, bo aż mnie
mdli od tej tendencyjnej propagandy. Jednak zrobiłem wyjątek… i pożałowałem.
Chodzi o tygodnik Od Rzeczy z 29 lipca – 4 sierpnia. Pech chciał, że trafiłem
na krótkie artykuły P.Z. „Dziedzictwo Stalina” i „Rozliczenie komuny”.
W tym pierwszym artykule
szczególnie ucieszyło mnie zdanie „Po
odzyskaniu niepodległości w 1989 r. nie tylko Pałacu Kultury nie rozebrali (w
tym przypadku najlepiej byłoby akurat użyć dynamitu), ale jeszcze się nim
zachwycają.” Nie wiem co to za gość ten Piotr Z., ale doradziłbym mu, że
jeśli idzie tym tropem to (póki młodość w nim) niech wysadzi całą odbudowaną w
okresie stalinowskim Warszawę i wszystkie zakłady pracy powstałe w okresie
„nieszczęśliwie nierozliczonego” PRL-u.
Co do drugiego artykułu
„Rozliczenie komuny” to szczególnie interesujący jest drugi akapit, w którym
dzielny antykomunista P.Z. ma pretensje do młodzieży (18-24 lata), że 71 proc.
z nich uważa, iż „czasy komunizmu w
Polsce zostały rozliczone dobrze. I nie chce słyszeć do wracania do tej
sprawy.” Ja należę do tej grupy wiekowej i wydaje mi się, że Ci skrajni
antykomuniści to ludzie, którym brak problemów doczesnych. A cały ten Front
Narodowy gdyby doszedł do władzy byłby gorszy od rządów Stalina. P.Z. nawołuje
do antykomunizmu, artykuł kończąc słowami: „teraz,
albo nigdy’. Konserwatyzm Teraz! To by było dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz